Jak to jest, że jesteśmy sceptycznie nastawieni, i jeżymy się jak łysy do grzebienia, kiedy słyszymy o dobrych renomowanych paznokciowych produktach po okazyjnej cenie, a wolimy i tak kupić badziewie, bo czujemy w tym podstęp? Bo przecież pięknie zrobione zdjęcia, świetny produkt launch, i dobra kampania, to COŚ TU MUSI BYĆ NIE HALLO?
Czasem wydaje mi się że, JESTEŚMY BADZIEWIASTYM NARODEM, bo taka jest nasza mentalność ukształtowana produktami z Chin. Byle jaki produkt. Byle jakie szkolenie, i byle jaka usługa.
KUPIĆ WIĘCEJ A TANIEJ. Nieważne że wyrzucimy połowę do kosza. Byle się świeci i błyszczy.TAK PRZECIEŻ WSZYSCY ROBIĄ. Gdyby nie Chiński rynek pewno NIE BYŁO BY ALLEGRO Jesteśmy narodem mydlanych oper, większość książek oceniamy po okładce, a paznokciowe produkty kupujemy za przysłowiowe 5 zł.
MÓWIĘ Z DOŚWIADCZENIA PROWADZENIA BLOGA i obserwacji innych. Szybciej zainteresujecie się i kupicie, jeśli pokażę wam BYLE JAK WYGLĄDAJĄCE GÓWNO, BYLE JAKIE ZDJĘCIE, BYLE JAKI FILM.
Niż DOBRZE ZROBIONY PROFESJONALNY PRODUKT W PROMOCYJNEJ CENIE. Bo żeby znaleźć dobry produkt trzeba się trochę postarać. Bo wszyscy jesteśmy narodem uprzedzonym. Do czego? Jeśli chcę ci coś dać za darmo, bezinteresownie, lub po prostu coś dobrego polecić, to na pewno chcę, żebyś mi odpłaciła z nawiązką, bo mam w tym ukryte czarne intencje. NIE MA NICZEGO ZA DARMO? Czasami jest. DOBRA RADA. ZWYKŁY UŚMIECH. CHĘĆ DZIELENIA SIĘ NABYTYM DOŚWIADCZENIEM. ZWYKŁA POMOC.
Zmieńcie mentalność…
Nie bójcie się, byle badziewia wam nie wcisnę… to wbrew mojej paznokciowej profesji, i paznokciowej pasji… JAK MÓWIĘ ŻE COŚ JEST DOBRE TO JEST !!! I NIE MA W TYM KITU.
Wasza stylistka paznokci…
