Stosuje odżywkę od tygodnia dzień w dzień.

Minusów jak na razie nie widzę :) Ok są ale nie jakieś tam wielkie. Trzeba po prostu uważać: lakier wysusza skórki jeśli przypadkiem położymy na nich odrobinę odżywki co się zdarza przy nakładaniu na siebie kolejnych warstw,tym bardziej że odżywka jest bezbarwna.
Rada: nakładajcie na noc przed snem odżywczą oliwkę na skórki.

Nie wiem jeszcze jak z wydajnością lakieru czy nie będzie tak że przy 1/3 buteleczki odżywka wyschnie lub zgęstnieje i będzie do wyrzucenia.

Przy ściąganiu zmywaczem ostatniej 6-tej warstwy, trzeba się troszkę namęczyć żeby dokładnie zmyć odżywkę właśnie przy skórkach. No ale i tak robimy raz w tygodniu manicure, więc tutaj i tak musimy poodsuwać lub wyciąć skórki.

Co do pozytywów:

  • paznokcie pięknie się błyszczą, i wyglądają jakby był na nich zrobiony manicure, lub bezbarwny hybrydowy lakier.
  • lakier w ogóle nie schodzi, nie łuszczy się i nie odpada od wolnego brzegu, nawet przy długich cienkich paznokciach.. Choćbym nie wiem co robiła, czy to jest jedna warstwa czy kolejnych po sobie siedem:) No chyba że sama ją zdrapię paznokciami;)
  • Pięknie wyrównują płytkę paznokcia.
  • Paznokcie rosną długie i póki co ani jeden mi się nie złamał ani nie uszczerbił. A moich rąk nie oszczędzam.

Jestem ciekawa jaki efekt będzie po miesiącu codziennego stosowania.
Póki co po tygodniu moje paznokcie wyglądają tak: Pierwsza nowa warstwa.

odzywka nailtek 2 tydzien stosowania

 

Póki co nawet przy odrobinie zawartym w odżywce formaldehydzie nic się z moimi paznokciami nie dzieje :)