NIE MIAŁA BABA KŁOPOTU KUPIŁA SOBIE LAMPĘ ;)
Wiadomo że w Polsce taniej. Więc zakupiłam moją nową biurkową mocniejszą lampę, plus dodatkową świetlówkę firmy ACTIVE na splendore.pl
Prześwietliłam ją wzdłuż i wszerz, czy aby na pewno będzie dobra i mocna. Między innymi zasięgając waszych porad. Większość była na tak, więc zamówienie poszło:) Problem w tym, że nie sprawdziłam gabarytów lampy:) Moja poprzednia lampa była malutka. Koło 40cm. A TO BOOM!!! 70 CM. JAK NIC !!!! WIEEELKAAA PAKA!!!
Wymiary:
– długość ramienia 73cm
– długość podstawy 22cm
– szerokość podstawy 15cm
– wysokość ramienia od postawy 28cm
Kurier przyszedł w piątek, w ostatni dzień przed moim wylotem do UK. Uffff.. Miałabym ją wcześniej gdyby nie rozbił lampy, i zamówienie musieli wysyłać od nowa :)
ZBLIŻA SIĘ DZIEŃ WYLOTU, tylko bagaż podręczny. 1 sztuka 55cm na 30cm walizka, bo więcej nie wolno, plus mała torebka na ramię. A LAMPA NIJAK NIE CHCE WEJŚĆ :( Rozkręciłam ją na części, nie pomogło. długość ramienia 73 cm, NIE PRZETNĘ PRZECIEŻ NA PÓŁ !!! ;)
PŁACZ, LAMENT, BURZA MÓZGÓW… CO TERAZ!!!! POTRZEBUJĘ LAMPY!!! Nie zostawię jej przecież w Polsce !!!! Kurierem do UK lampy i świetlówki nie wyślę.. przecież kurier wysyłka Polska ją potrzaskał. A co dopiero UK.
GENIALNY POMYSŁ MOJEGO TATY!!!!
-CO MASZ W WALIZCE???
-to.. tamto… owamto..POLAR!!!
-Wyciągaj polar!!! WŁÓŻ LAMPĘ DO RĘKAWA!!!
-co?? Jak do rękawa??
No normalnie. LAMPA DO RĘKAWA, A POLAR W RĘKĘ – rękawem w dół!!! NIKT NIE ZAUWAŻY!!!
I wiecie co, że DAŁO RADĘ?? !!!
Cykora miałam jak pieprz !!! Że będę musiała pożegnać moją lampę na lotnisku. Oczywiście na bramkach wykrywających metal pytali, co to?? Mówię lampa:) Pokiwali głowami i w Katowice Airport przeszło, metalowa lampa i dodatkowa świetlówka też:)
A przed samym wyjściem na płytę lotniska, gdzie też sprawdzają bagaże, czy mieszczą się w limicie, ZROBIŁAM JAK TATO PRZYKAZAŁ:) LAMPA W POLAROWY RĘKAW, POLAR W RĘKĘ, RĘKAWEM W DÓŁ!!! I faktycznie nikt nie zauważył:)
Trzymałam tak moją lampusię w rękawie przez cały lot, aż przeszłam przez bramki w UK:)
Po skręceniu lampy już u siebie w Londynie lampa wygląda tak:
CZY WARTO BYŁO JĄ KUPIĆ?? I tak i nie.
20 W wystarczy, choć nie jest za dużo. Jak za 130zł lampa nie jest najlepszej jakości.
Zrobiona i sklejona na szybko byle jak, z pozostałościami kleju. Świetlówka ok.
Złącze lampy nie wiem czy tak ma być czy nie, trochę wygięte.
Tak jak mówię lampa długa więc na całe biurko. Największym minusem jest chyba to że, świetlówka grzeje metalową obudowę lampy. Więc obudowa gorąca, nie radzę dotykać.
Sumując: Lampę oceniam na 50 zł max. :)
A CO DO WORECZKA Z LAKIERAMI HYBRYDOWYMI NA LOTNISKU,
TO JUŻ OSOBNA HISTORIA!!!, na następny post :)
JAKICH LAMP UŻYWACIE?? KTÓRE SIĘ U WAS SPRAWDZIŁY??
